Wiesz, że słowa mają moc? Że niosą ze sobą energię, która potrafi nas unieść?

Dlatego warto mówić do ludzi „dobre słowa”.

Czy to znaczy, że mamy silić się na sztuczne komplementy, puste teksty i naciągane frazesy? Oczywiście, że nie. Mówimy to, co myślimy i czujemy.

Trudność polega na tym, że czasami nie potrafimy ubrać tego w słowa.

Jeśli dzisiaj kogoś zobaczysz, będziesz z kimś rozmawiać sprawdź, może któreś z poniższych wyrażeń będzie pasować?

 

Może warto komuś powiedzieć:

• Cieszę się, że Cię widzę,
• Lubię z Tobą rozmawiać,
• Podobasz mi się w tej sukience,
• Lubię przebywać w twoim towarzystwie,
• Podziwiam cię – świetnie radzisz sobie z tym zadaniem,
• Masz bardzo ładny uśmiech (głos, włosy, oczy),
• Bardzo Cię lubię,
• Jesteś bardzo mądra, lubię Ciebie słuchać,
• Masz fajne pomysły,
• Jesteś zręczny i silny, sama bym tego nie zrobiła,
• Jestem pod wrażeniem, że potrafisz to naprawić (komputer, zabawkę).

 

I takie codzienne:

• Dobrego dnia,
• Fajnych snów Ci życzę,
• Cieszę się na nasze spotkanie,
• Dobrze Cię widzieć.

 

Ile razy tak pomyślałeś, poczułeś a nie powiedziałeś na głos?

Ile razy pomyślałaś: po co mówić, przecież ona/on to wie?

Nie wie! Nikt nie czyta nam w myślach. A nawet jeśli wie, to warto powtórzyć.

Nie wiesz też, kto jeszcze Ciebie słucha i czyta kogo zainspirujesz Ty a kto zainspiruje Ciebie. I najważniejsze: „dobrych słów” nigdy za dużo 🙂

 

Z pozdrowieniami dla Was

Renata Kamińska

 

PS

Fajnie Was było zobaczyć podczas rozliczania z pobytu w bursie. I Rozliczanych i Rozliczających 🙂